

PIOTR FRONCZEWSKITrochę nieznośna lekkość bytu
Człowiek o zafajdanej – jak sam mówi – i melancholijnej...
Długie miesiące prób, tysiące chybionych ciosów i celnych kopniaków, kilka zwęglonych samochodów, a do tego obsada, którą można by obdzielić kilka świetnych premier. Czyli film, jakiego dawno u nas nie było.
"Sęp"
Komentarze