Tomasz Lis trafił do szpitala niecałe dwa tygodnie temu. 53-letni dziennikarz podczas pobytu w Olsztynie źle się poczuł i natychmiast trafił na Oddział Kliniczny Anestezjologii i Intensywnej Terapii. "- Potwierdzam, że Tomasz Lis jest w szpitalu i przechodzi badania na oddziale intensywnej terapii. Nie udzielamy dodatkowych informacji w tej sprawie" - mówili wtedy lekarze w rozmowie z se.pl. Do tej pory nie są znane oficjalne przyczyny złego stanu zdrowia dziennikarza, chociaż on sam wyznał, że czeka go długa i żmudna rehabilitacja.
Tomasz Lis pokazał zdjęcie ze szpitala
Teraz Tomasz Lis opublikował pierwsze zdjęcie, odkąd informacja o jego trafieniu do szpitala przedostała się do mediów. Dziennikarz na Twitterze udostępnił fotografię ze swojego pobytu na oddziale intensywnej terapii.
Wszystkim Wesołych Świat. Życzę Wam, żebyście zawsze byli nad, a nie po wozem, a będąc „pod” pamiętali, że to cześć życia i że zwykle, z czasem, można się wygrzebać. pic.twitter.com/kBuhNwRemb
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 22 grudnia 2019
Zdjęcie Tomasza Lisa skomentowała w żartobliwy sposób jego żona, Hanna:
"Mistrzem selfie to ty nie jesteś, influencerki z ciebie nie będzie! Zaręczam, ze w realu wygląda duuuuuużo lepiej."
Możemy wnioskować więc, że Tomasz Lis wraca już do zdrowia, a jego i jego rodziny nie opuszcza pozytywne nastawienie i dobry nastrój.
Tomasz Lis w przeszłości zmagał się już z problemami zdrowotnymi. W 2015 roku tuż po przebiegnięciu maratonu w Rotterdamie zasłabł i trafił do szpitala. Jak twierdzi "SE", publicysta zmagał się z kamicą nerkową, która wymagała jego hospitalizacji. Rok później, zaraz po ogłoszeniu wyników I tury wyborów prezydenckich w Polsce, Tomasz Lis ponownie trafił do szpitala, tym razem z podejrzeniem udaru.
Komentarze